Prawa ochroniarzy w sklepach

Co wolno ochroniarzowi w sklepie?

Obmacywał klientki supermarketu pod pozorem przeszukania – o tak skandalicznym zachowaniu legnickiego ochroniarza doniosły media na początku listopada br. Jak napisała Gazeta.pl, pracownik ochrony oskarżył kobiety o kradzież, a potem stanowczo zaprosił je na przeszukanie do… sklepowej toalety. Czy do tego zachowania sprowokowała go wódka, którą uprzednio obalił z kolegą? 

Tego się nie dowiemy, ale kiedy następnym razem poczujesz wzrok ochroniarza na swoich plecach, nie będziesz się nad tym zastanawiać… Tylko nad tym, co mógłby Ci zrobić.

W artykule poruszamy uprawnienia pracowników ochrony w rozumieniu Ustawy o ochronie osób i mienia – takich uprawnień nie mają zwykli pracownicy sklepu czy pracownicy porządkowi!

prawo ochroniarza Doskonale znamy to uczucie pojawiające się w supermarkecie, które pokazuje Socially Akward Penguin: wychodzimy ze sklepu bez darmowych zakupów ukrytych w plecaku, przepastnej kieszeni kurtki czy pod swetrem imitującym ciążę, a jednak czujemy ten dziwny niepokój mimo niewinności. A jeśli bramki zapiszczą, kiedy będę przechodzić? Czy ochroniarz będzie mnie przeszukiwał? Czy będzie chciał wezwać Policję?

 

Jeśli wpadniesz w oko ochroniarzowi, nawet bramka zapiszczy na Twój widok

W wywiadzie opublikowanym na Natemat.pl możemy z zaskoczeniem przeczytać, że ochroniarze w sklepach i galeriach handlowych mogą być wyposażeni w pewien gadżet: magnetyczny pasek, uruchamiający alarm w momencie, kiedy ktoś przechodzi przez bramkę. I choćby Twoje ręce były nieskalane złodziejstwem, a myśli czyste od kradzieży, ochroniarz mógłby uparcie twierdzić, że masz coś ukrytego na sumieniu. I przy sobie.

 
>>> Przeczytaj wywiad i dowiedz się, jakie są metody kradzieży w sklepach
 

Prawa ochroniarza w sklepie

Czy ochroniarz może przeszukiwać?

 

Nawet jeżeli ochroniarz w sklepie przyłapał złodziejaszka na gorącym uczynku lub ma (nie)uzasadnione podejrzenia, że niewinnie wyglądający klient, zmierzający niespiesznym krokiem do wyjścia, nie zapłacił za swoje zakupy, nie może go przeszukać, a tym bardziej – nie może go przesłuchiwać, jeżeli podejrzany dalej odmawia pokazania prywatnych rzeczy.

Ochroniarz w sklepie ma natomiast prawo do ujęcia osoby podejrzanej o kradzież i wezwania Policji, która jest uprawniona do przeszukiwania osób. Pracownik ochrony jedynie może poprosić Cię o okazanie zawartości plecaka, torebki czy kieszeni, a Ty – masz prawo się na to nie zgodzić.

W takim wypadku możesz zostać poproszony o pójście z pracownikiem ochrony do pomieszczenia socjalnego (ochroniarz poda Ci powód ujęcia) i prawdopodobnie jeszcze raz poproszony o opróżnienie torby i kieszeni – tak mówi w wywiadzie Robert Pajka, członek zarządu agencji ochrony grupy GT.

Jeżeli znowu odmówisz – pracownik ochrony wezwie już wspomnianą Policję.

W rzeczywistości nie powinny mieć miejsca takie skandaliczne sytuacje, jak pokazane w kontrowersyjnym filmie Supermarket, kumulującym negatywne opinie o ochroniarzach.

 

Prawa ochroniarza w sklepie: czy ochroniarz może wylegitymować klienta?

Paweł Bilko na blogu wochronie.pl, należącym do Polskiego Stowarzyszenia Pracowników Ochrony, porusza mit dotyczący zakazu legitymowania klientów sklepów przez niekwalifikowanego pracownika ochrony w dwóch artykułach: o uprawnieniach pracownika ochrony i prawach klienta a uprawnieniach pracownika ochrony.

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2014 nie ma już licencji pierwszego i drugiego stopnia, a przepisy Ustawy o ochronie osób i mienia odnoszą się zarówno do kwalifikowanych pracowników ochrony, jak i niekwalifikowanych.

Paweł Bilko przywołuje art. 36 ust. 1 ustawy o ochronie osób i mienia, który mówi, że pracownik ochrony ma prawo do ustalania uprawnień do przebywania na obszarach lub w obiektach chronionych oraz legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości. Czy drugie uprawnienie (legitymowanie osób) jest nierozerwalnie związane z pierwszym (ustalaniem uprawnień)? To zagadnienia było poddawane np. analizom na Forum Prawnym, a także na blogu Olgierda Rudaka, który pisze, że problem tkwi w interpretacji rozbieżnych przepisów.

Rudak analizuje: na podstawie art. 36 ust. 1 ustawy o ochronie osób i mienia można stwierdzić, że ochroniarz w centrum handlowym nie ma prawa do legitymowania klientów, bo nie muszą oni posiadać specjalnych uprawnień, aby w takim miejscu przebywać.

Odpowiedź ulega zmianie, kiedy bierze się pod uwagę rozporządzenie Rady Ministrów z 1998 r. (w sprawie szczegółowego trybu działań pracowników ochrony, podejmowanych wobec osób znajdujących się w granicach chronionych obiektów i obszarów) – wtedy Rudak pisze, że o ile znajdujesz się na obszarze chronionym, tak ochroniarz ma prawo Cię wylegitymować.

Informacja o prawie niekwalifikowanego ochroniarza do legitymowania osób została zamieszczona również na legitymacji ochroniarza, której wzór z pouczeniem można zobaczyć na stronie Pracownikochrony.pl. Na żądanie ochroniarz powinien ją okazywać, aby dana osoba mogła sobie zanotować jego imię i nazwisko, numer legitymacji, dane podmiotu wystawiającego i zapoznać się z treścią pouczenia.

Pracownik ochrony powinien także podać osobie legitymowanej przyczynę tej czynności i podstawę prawną, a ze zdarzenia sporządzić notatkę służbową.

Na wspomnianym Forum Prawnym możemy przeczytać, że pracownik ochrony ma prawo do wylegitymowania osoby w przypadku:

  • ustalania uprawnień do przebywania na obszarach i w obiektach chronionych,
  • użycia środków przymusu bezpośredniego lub broni palnej,
  • ustalania świadków zdarzenia,
  • ujęcia danej osoby.

Jeżeli odmówisz pracownikowi ochrony wylegitymowania się i nie będziesz przejawiać postawy agresywnej, będzie to opór bierny. Pracownikowi ochrony pozostanie tylko wezwanie Policji.

 
>>Przeczytaj artykuł: Czy zatrzymanie przez pracownika ochrony w sklepie narusza dobra osobiste klienta?
 

Jak się zachować w sklepie, kiedy ochroniarz prosi o okazanie zawartości torby?

Spokojnie. Jeżeli ochroniarz w sklepie zatrzymał Cię tuż po wyjściu ze sklepu i prosi Cię o okazanie zawartości plecaka, a Ty nie masz nic do ukrycia, dla świętego spokoju wyrzucasz wszystko z wnętrza tobołka, machasz ręką na wymruczane z przymusem przez ochroniarza przeprosiny i idziesz w swoją stronę, nie zawracając sobie więcej tym głowy.

Nerwowo (nie polecamy). Oblewa Cię fala gorąca ze złości, ręce zaciskają się w pięści, bicie serca przyspiesza… Co ten ochroniarz sobie w ogóle wyobraża? Nie jesteś złodziejem, Twoje palce nigdy nie były maczane w kradzieży, a on śmie coś takiego sugerować? Zaczynasz się głośno awanturować, nie pozwalasz na okazanie wnętrza plecaka, więc ochroniarz jest zmuszony do wezwania Policji, co… denerwuje Cię jeszcze bardziej. Na horyzoncie nie maluje się rozwiązanie sytuacji w jasnych kolorach.

Sęk w tym, że nigdy nie przewidzisz motywów kierujących zachowaniem ochroniarza w sklepie. Może rzeczywiście wydaje mu się, że coś zniknęło z półki, kiedy akurat przy niej stałeś/-aś, a za jego przełożonym jest nadgorliwy kierownik i dla swojego świętego spokoju pracownik ochrony woli Cię sprawdzić?

Pamiętaj: Twoja agresja wobec spokojnego, ale stanowczego ochroniarza nie będzie świadczyła na Twoją korzyść, zwłaszcza jeżeli zaczniesz rzucać mięsem, i to nie wcale tym zakupionym. Agresywne i aroganckie zachowanie, traktowanie ochroniarza z góry bez powodu nie jest metodą na rozwiązanie sytuacji.

 

Kiedy można złożyć skargę na ochroniarza w sklepie?

Skarga złożona na ochroniarza sklepu przez furiata przywołanego przez nas w drugiej opisywanej sytuacji nie byłaby adekwatna co do zdarzenia. Złożenie skargi na ochroniarza tylko z powodu ujęcia klienta sklepu przy bramkach nie jest uzasadnione.

Ujęcie potencjalnych złodziei należy do obowiązków pracownika ochrony i o ile nie przekroczy on swoich uprawnień, możemy co najwyżej rozzłościć się (wewnętrznie, bez wszczynania awantury za np. źle zeskanowaną metkę) za stracony czas.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (np. naruszeniu naszej nietykalności cielesnej) możemy złożyć, kiedy stanowczo odmówimy ochroniarzowi okazania naszych rzeczy, a pracownik ochrony będzie usiłował nas przeszukać. Odszkodowanie możemy uzyskać nie tylko za szkody niemajątkowe, ale też straty materialne, np. gdy porywczy ochroniarz w trakcie nieuprawnionego przeszukania zniszczy naszą prywatną rzecz.

Bezpodstawne użycie wobec nas środka przymusu bezpośredniego przez kwalifikowanego ochroniarza również można zaskarżyć, zwłaszcza jeżeli naszą wersję wydarzeń popierają świadkowie, a nagrania z monitoringu jednoznacznie wskazują na naszą niewinność.

Jak pisaliśmy w artykule o środkach przymusu bezpośredniego w rękach pracowników ochrony, niekwalifikowany ochroniarz teoretycznie może mieć przy sobie prywatny gaz pieprzowy, ale zgodnie z prawem nie może go używać, jeżeli nie zaistniał stan wyższej konieczności czy przesłanki usprawiedliwiające czyn zabroniony w ramach obrony koniecznej.


Gdzie można złożyć skargę na ochroniarza w sklepie?

Skargę można złożyć nie tylko na prokuraturze lub policji, ale także – jak możemy przeczytać w wywiadzie na Gazetaprawna.pl – do departamentu zezwoleń i koncesji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jeżeli pracownik ochrony jest zatrudniony w firmie ochroniarskiej, która prowadzi działalność na podstawie koncesji.

To, czy odszkodowanie wypłaci nam ochroniarz, czy firma go zatrudniająca, zależy od rodzaju umowy, na podstawie której pracuje sprawca. Pracownik ochrony zatrudniony na podstawie umowy o pracę nie zapłaci nam za swoje zachowanie z własnej kieszeni, tylko zrobi to firma ochroniarska czy sklep dający mu bezpośrednio zatrudnienie.

Jeśli zaś ochroniarz pracuje na podstawie umowy cywilnoprawnej, poszkodowany może domagać się pieniędzy zarówno od firmy, jak i ochroniarza. Stojąc przed takim wyborem, warto wybrać jednak firmę, która prawdopodobnie będzie chciała zatrzeć negatywne ślady na jej wizerunku, a ponadto posiada większe zasoby finansowe niż jednostka u nich pracująca.

 

17 Komentarzy “Prawa ochroniarzy w sklepach

  1. Świetny poradnik, właśnie takich informacji szukałam! Ostanio w galerii w centrum miasta miałam nieprzyjemną sytuację z ochroniarzem sklepu…

  2. Kiedyś w supermarkecie zapiszczały bramki, kiedy wychodziłam. nic nie ukradłam, a ochroniarz przeszukiwał mi torebkę i zakupy… ludzie patrzyli jak na złodziejkę, straszny wstyd… no ale cóż przynajmniej przeprosił jak okazało się że jestem niewinna

  3. No a co ja mam powiedzieć o Auchan w Sosnowcu przy Zuzanny ? Przynajmniej raz w tygodniu do tego hipermarketu chodzę, a bramki od przeszło pół roku pikają sobie jak chcą. Szczerze szmaciarzom życzę, by w te święta wartość skradzionych towarów poszybowała pod sufit. Za nasze tracone nerwy.

    1. …a kto zapłaci za te skradzione towary?
      Pan zapłaci, Pani zapłaci. Ja zapłacę. Zatem życzenie jak największej ilości skradzionych towarów jest mało przemyślane, choć od serca 🙂

  4. Polaki cebulaki, nie masz nic na sumieniu? Pokaż zawartość torby. To jest praca ochroniarza i jego zadanie, żeby zapobiegać takim sytuacjom. Co do artykułu, chciałbym dodać że ochroniarz na obiekcie chronionym ma takie same uprawnienia jak policjant ( z tą różnicą, że policjant posiada te uprawnienia wszędzie – a ochroniarz „do bramy”. Oczywiscie mowimy tu o wykwalifikowanej osobie, a nie tzw. służbie informacyjnej/porządkowej).

    Warto też dodać dla jasności, że osoba kontrolowana itd. nie ma prawa nawet wziąć do ręki legitymacji, identyfikatora ochrony. Może z niej tylko spisać dane.

  5. Ja nigdy nic nie ukradłam i nie mam takiego zamiaru, a i tak zawsze się stresuję jak przechodzę przez bramki w sklepie 😀

  6. Pęknę ze śmiechu. Stosując wykładnię pana Bilko, to każdy „ochroniarz” w mundurku skauta ma prawo wylegitymować każdego, wystarczy by w tym miejscu działała jakakolwiek „ochrona”. Może jeszcze GIODO uprawnienia z automatu przyzna ochroniarzom do przetwarzania i przechowywania danych osobowych. Nie, ochroniarz nie ma takiego prawa, co było już potwierdzane. Powoływanie się na Rozp RM z 1998 o szczególnych… wywoła pękanie zajadów. Ba, z perełek na tamtej stronie można dowiedzieć się jeszcze o karze grzywny za nieokazanie dokumentu ochroniarzowi. Nie mogę, idę się pośmiać.

  7. Witam. Zostałem wywołany do tablicy, więc sprostuje kilka nieprawdziwych informacji zawartych w tym artykule:
    – ZATRZYMANIE – to czynność procesowa do której są uprawnione służby państwowe, takie jak Policja, pracownik ochrony dokonuje ujęcia.
    – UJĘCIE OBYWATELSKIE – pracownik ochrony dokonuje ujęcia w oparciu o art. 36 ustawy o ochronie osób i mienia a nie w oparciu o kpk, więc nie jest to ujecie obywatelskie.
    – LEGITYMOWANIE – pracownik ochrony może legitymować w celu ustalenia personaliów, co zdecydowanie wykracza poza zakres omówiony w artykule, bowiem wystarczy, że będziemy się nieodpowiednio zachowywać, wzbudzając zawodową ciekawość ochroniarza i może nas wezwać do zachowania zgodnego z prawem, bez konieczności dokonywania ujęcia ale będzie chciał wiedzieć z kim ma odczynienia. OBOWIĄZKOWO pracownik ochrony sporządza notatkę służbową z każdego legitymowania.
    Sam często w pracy legitymuje osoby blokujące drogi ewakuacyjne i pożarowe, co zwykle wystarcza do tego by taka osoba więcej tego nie robiła.
    Choć wielu osobom się to nie podoba to mamy jako ochroniarze określone uprawnienia nadane na poziomie ustawy i mamy prawo z tych uprawnień korzystać.

    1. A jaki jest rzeczywisty cel, uwaga, nie powód ale cel. Po co wiedza, kto blokuje drogę ewakuacyjną? Co się z taką wiedzą dzieje? Co wnosi ?

  8. Czy ochroniarzowi nie wykwalifikownemu wolno użyć w obronie własnej gdy jest szarpany popychany przez grupkę chuliganów w sklepie paralizatora.

    1. Każdej osobie dorosłej wolno. Proszę tylko pamiętać, by nie przekraczać granic obrony koniecznej.

  9. Czy ochroniarzowi wolno w sklepie za klientem chodzić.Przykład,wchodzę do sklepu a ochroniarz stoi przy wejściu.Jak wchodzę w jakąś alejkę,po chwili ochroniarz leci za mną i zagląda co ja robię.Robi to tak bezczelnie,że potrafi stanąć przy alejce i się gapić.Niestety robi to tylko przy mojej osobie.Inni klienci,którzy są w tym czasie w sklepie nie są tak obserwowani.Czy można na to coś poradzić.Zaznaczę,że jestem stałym klientem tego sklepu ponieważ znajduje się na moim osiedlu.

  10. Ochroniarz kibluje po 10 godzin w sklepie za byle jakie pieniądze, więc po co jeszcze mu utrudniać tą g**nianą pracę, robiąc problemy? Taka jego robota. Nie masz nic na sumieniu, to pokaż torbę/plecak, przybij piątkę i odejdź w pokoju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.