Wyróżniamy trzy dostępne wersje gazów na naszym rynku. Pierwszym z nich jest rozpylony gaz, tzw. stożek (chmura gazu). Drugim jest skupiony strumień cieczy, który ma większy zasięg i przykleja się do celu. Trzecim rozwiązaniem jest piana, która po kontakcie z celem rozszerza swoją objętość, zwiększając obszar działania. Przywiera do skóry napastnika i jest trudno usuwalna.
Zaletą gazu w formie mgły jest to, że nie trzeba dokładnie celować w wybraną partię ciała, ponieważ stożek mgły może mieć średnicę nawet kilkunastu centymetrów. Sprawia to, że możliwe jest podrażnienie gazem nawet kilku osób jednocześnie, jeśli stoją blisko siebie. Wadą gazów stożkowych jest podatność na warunki atmosferyczne. Wystarczy silny wiatr bądź ulewa, aby rozpylona substancja zmieniła swoją trajektorię i nie dotarła do celu. Rozproszenie drażniącej chmury może również spowodować rykoszet, czyli podrażnienie twarzy osoby, która użyła gazu stożkowego. Jest to powód, dla którego zawsze warto osłaniać swoją twarz drugą dłonią, jeśli to możliwe.
Gazy pieprzowe tego typu wyrzucają pod ciśnieniem strumień cieczy. Atutem gazu strumieniowego jest mała podatność na wiatr i deszcz. Sprawia to, że użytkowanie gazu pieprzowego w formie strumienia jest bezpieczniejsze dla osoby, która nie miała z nim wcześniej do czynienia. Ryzyko rykoszetu jest mniejsze w porównaniu do gazu stożkowego. Dodatkowo zasięg gazów strumieniowych jest dużo większy niż w przypadku gazów mgłowych. Minusem jest to, że trzeba precyzyjnie strzelić w twarz atakującego, ponieważ gaz strumieniowy nie rozprasza się szeroko w powietrzu. Nie jest to duży problem, ponieważ przyciskając dłużej przycisk na butelce, mamy wystarczającą ilość czasu, aby wycelować w wybrany punkt.
Wadą obronnego gazu żelowego może być problem z wycelowaniem, ponieważ substancja zostaje rozpylona w formie strumienia. Jak w przypadku gazów strumieniowych, niezbędna jest precyzja. Czym różnią się oba rodzaje gazów pieprzowych? Substancja wystrzelona z pojemnika z gazem żelowym po kontakcie z celem zaczyna powiększać swoją objętość i przykleja się do skóry potraktowanej gazem osoby. Gazy żelowe zawierają także barwniki, co sprawia, że napastnik staje się „naznaczony” (trudno jest usunąć barwnik np. chusteczką). Są odporne na warunki atmosferyczne i nie rozpylają się w powietrzu, dlatego można ich używać w zamkniętych pomieszczeniach, oczywiście zachowując rozsądną odległość od np. włamywacza.
Istnieją również inne formy gazów, np. umieszczone w obudowie pistoletów lub ukrytych w innych przedmiotach takich jak paralizator. W przypadku tych drugich jest to dobre rozwiązanie, ponieważ nosimy przy sobie narzędzie umożliwiające dwuetapową obronę przed napastnikiem. Jeżeli gaz nie dosięgnąłby twarzy napastnika lub substancja zostałaby rozproszona, pozostałoby bronienie się klasycznym paralizatorem.
Gaz umieszczony w obudowie pistoletu staje się pistoletem gazowym, na który należy posiadać pozwolenie. Ponadto – sam napastnik mógłby zareagować znacznie agresywniej, ponieważ z jego perspektywy pistolet gazowy mógłby wyglądać na groźną broń palną.
Warto dodać, że noszenie gazów ukrytych w różnych przedmiotach jest mało ergonomiczne i cięższe od standardowych buteleczek z gazem.
Spis treści: Kiedy pies odstrasza złodziei? Kiedy pies broni człowieka? Właściciel bez autorytetu Właściciel z…
Prowadzenie pojazdu wiąże się z licznymi zagrożeniami. Oprócz widma wypadków i kontroli policyjnych każdy kierowca…
Niepozorna latarka kieszonkowa to uniwersalne i praktyczne urządzenie. Można nią oświetlić drogę podczas nocnego spaceru,…
Spotkanie z przestępcą to sytuacja, której każdy wolałby uniknąć. Jeżeli jednak dojdzie już do konfrontacji…
Gazy pieprzowe i paralizatory to najpopularniejsze akcesoria do samoobrony, które można dostać bez zezwolenia. Przed…
W dzisiejszych czasach znajomość podstawowych tajników samoobrony powoli staje się koniecznością. Późne powroty do domu,…
View Comments
Z tego co piszecie, to wynika, że najlepsze gazy w użyciu w pomieszczeniach, to te żelowe... Ale i tak nie problem wycelować, bo to małe pomieszczenie.. Ja np. dużo jeżdżę pociagami, w sumie to nigdy nie przytrafiło mi się nic złego, ale gaz zawsze mam.. Ciekawy jestem, jakie gazy nosi SOK? Też pewnie żelowe nie?
Podróżniku, Straż Ochrony Kolei może dysponować ręcznymi miotaczami gazu, ale także pałkami (gumową, typu tonfa czy EMS), paralizatorami. Posiadają także pistolety, takie jak np. Walther P99.
Lepsze są paralizatory. Po nich nikt nie wstanie.
Ja wolałabym się nie narażać na konsekwencje użycia paralizatora. Co jeśli ktoś jest chory i umrze?
Bezpieczna, o przekroczeniu granic obrony koniecznej decyduje sąd na podstawie interpretacji szczegółowej relacji danego wydarzenia. Ofiara nie może wiedzieć, czy napastnik choruje na przewlekłą chorobę lub ma problemy z sercem. Jeżeli ofiara użyje paralizatora poprawnie, rażąc agresora np. dwukrotnie przez 2-3 sekundy, działając w obronie własnej przeciwko bezpośredniemu, bezprawnemu zamachowi, powinna zostać uniewinniona. Nie zaprzeczamy jednak, że taka sytuacja może być dla niej bardzo stresującym przeżyciem.